Skip Navigation

Izrael znał plan ataku Hamasu ponad rok temu [deepl]

Izrael znał plan ataku Hamasu ponad rok temu Plan ataku szczegółowo opisany przez The Times. Izraelscy urzędnicy odrzucili go jako aspiracyjny i zignorowali konkretne ostrzeżenia.

Kilku mężczyzn trzymających karabiny siedzi i jedzie w oliwkowozielonym pojeździe wojskowym jadącym zakurzoną drogą. Strzelcy z Hamasu przejęli izraelski pojazd wojskowy po infiltracji obszarów południowego Izraela podczas ataków z 7 października. Plan podobnych ataków krążył wśród izraelskich przywódców na długo przed atakiem Hamasu. Credit... Ahmed Zakot/Reuters Kilku mężczyzn trzymających karabiny siedzi w oliwkowozielonym pojeździe wojskowym jadącym zakurzoną drogą.

Ronen BergmanAdam Goldman Ronen Bergman i Adam Goldman Reportaże z Tel Awiwu 30 listopada 2023, 7:16 ET

Jak wynika z dokumentów, e-maili i wywiadów, izraelscy urzędnicy uzyskali plan bitwy Hamasu na atak terrorystyczny z 7 października ponad rok przed jego przeprowadzeniem. Jednak izraelscy urzędnicy wojskowi i wywiadowczy odrzucili ten plan jako aspiracyjny, uznając go za zbyt trudny do zrealizowania przez Hamas. Około 40-stronicowy dokument, któremu izraelskie władze nadały kryptonim "Jericho Wall", nakreślił punkt po punkcie dokładnie taki rodzaj niszczycielskiej inwazji, która doprowadziła do śmierci około 1200 osób.

Przetłumaczony dokument, z którym zapoznał się The New York Times, nie określał daty ataku, ale opisywał metodyczny atak mający na celu obezwładnienie fortyfikacji wokół Strefy Gazy, przejęcie izraelskich miast i szturm na kluczowe bazy wojskowe, w tym kwaterę główną dywizji. Hamas postępował zgodnie z planem z szokującą precyzją. Dokument wzywał do wystrzelenia rakiet na początku ataku, dronów do zniszczenia kamer bezpieczeństwa i automatycznych karabinów maszynowych wzdłuż granicy, a także strzelców, którzy mieli masowo wlewać się do Izraela na paralotniach, motocyklach i pieszo - wszystko to miało miejsce 7 października. Plan zawierał również szczegółowe informacje na temat lokalizacji i wielkości izraelskich sił wojskowych, węzłów komunikacyjnych i innych poufnych informacji, co rodzi pytania o to, w jaki sposób Hamas zbierał informacje wywiadowcze i czy w izraelskim systemie bezpieczeństwa doszło do przecieków. Dokument był szeroko rozpowszechniany wśród izraelskich przywódców wojskowych i wywiadowczych, ale eksperci ustalili, że atak na taką skalę i ambicję był poza możliwościami Hamasu, zgodnie z dokumentami i urzędnikami. Nie jest jasne, czy premier Benjamin Netanjahu lub inni czołowi przywódcy polityczni również widzieli ten dokument. Zdjęcie Kobieta biegnie polną ścieżką, a na horyzoncie widać pióropusz ciemnego dymu. Kobieta biegnie do betonowego schronu w swoim domu w Aszkelonie w Izraelu, po tym jak 7 października zabrzmiała syrena rakietowa... Kredyt... Tamir Kalifa dla The New York Times

Kobieta biegnie polną ścieżką, a na horyzoncie widać pióropusz ciemnego dymu. W ubiegłym roku, wkrótce po uzyskaniu dokumentu, urzędnicy izraelskiej dywizji wojskowej w Strefie Gazy, która jest odpowiedzialna za obronę granicy ze Strefą Gazy, stwierdzili, że intencje Hamasu są niejasne. "Nie jest jeszcze możliwe ustalenie, czy plan został w pełni zaakceptowany i w jaki sposób zostanie on zrealizowany" - czytamy w ocenie wojskowej opublikowanej przez The Times. Następnie, w lipcu, zaledwie trzy miesiące przed atakami, doświadczony analityk z Jednostki 8200, izraelskiej agencji wywiadu sygnałowego, ostrzegł, że Hamas przeprowadził intensywne, całodniowe ćwiczenia, które wydawały się podobne do tego, co zostało nakreślone w planie. Ale pułkownik z oddziału w Gazie odrzucił jej obawy, zgodnie z zaszyfrowanymi wiadomościami e-mail przeglądanymi przez The Times. "Całkowicie zaprzeczam, że scenariusz jest wyimaginowany" - napisała analityk w wymianie e-maili. Powiedziała, że ćwiczenia Hamasu w pełni odpowiadały "treści Muru Jerycha". "To plan mający na celu rozpoczęcie wojny" - dodała. "To nie tylko nalot na wioskę". Urzędnicy prywatnie przyznają, że gdyby wojsko poważnie potraktowało te ostrzeżenia i przekierowało znaczne posiłki na południe, gdzie zaatakował Hamas, Izrael mógłby stłumić ataki lub nawet im zapobiec. Zdjęcie Uzbrojeni żołnierze klęczący w pobliżu ciężarówki. Izraelscy żołnierze zostali rozmieszczeni na obszarze, gdzie zginęli cywile w południowym mieście Sderot 7 października.

Uzbrojeni żołnierze klęczący przy ciężarówce. Zamiast tego izraelskie wojsko było nieprzygotowane, gdy terroryści zaczęli napływać ze Strefy Gazy. Był to najbardziej śmiercionośny dzień w historii Izraela. Izraelscy urzędnicy ds. bezpieczeństwa przyznali już, że nie udało im się ochronić kraju, a rząd ma powołać komisję do zbadania wydarzeń prowadzących do ataków. Dokument dotyczący muru w Jerychu obnaża wieloletnią kaskadę błędów, które zakończyły się tym, co urzędnicy uważają obecnie za najgorszą izraelską porażkę wywiadowczą od czasu niespodziewanego ataku, który doprowadził do wojny arabsko-izraelskiej w 1973 roku. U podstaw wszystkich tych niepowodzeń leżało jedno, fatalnie niedokładne przekonanie, że Hamas nie jest w stanie zaatakować i nie odważy się tego zrobić. To przekonanie było tak zakorzenione w izraelskim rządzie, jak twierdzą urzędnicy, że lekceważyli oni coraz więcej dowodów na to, że jest inaczej. Izraelskie wojsko i Izraelska Agencja Bezpieczeństwa, która jest odpowiedzialna za zwalczanie terroryzmu w Strefie Gazy, odmówiły komentarza. Urzędnicy nie powiedzieli, w jaki sposób uzyskali dokument Jericho Wall, ale był on jedną z kilku wersji planów ataku zebranych na przestrzeni lat. W memorandum Ministerstwa Obrony z 2016 roku, do którego wgląd miał The Times, napisano na przykład, że "Hamas zamierza przenieść kolejną konfrontację na terytorium Izraela". Taki atak najprawdopodobniej obejmowałby wzięcie zakładników i "zajęcie izraelskiej społeczności (a może nawet kilku społeczności)", czytamy w notatce. Obraz

Ujęcie z góry przedstawiające podwójne spirale czarnego dymu unoszące się z płonących pojazdów na ulicy w pobliżu domów. Pojazdy stanęły w płomieniach w Aszkelonie w Izraelu, gdy 7 października ze Strefy Gazy wystrzelono rakiety. Credit... Ilan Rosenberg/Reuters Ujęcie z góry przedstawiające podwójne spirale czarnego dymu unoszące się z płonących pojazdów na ulicy w pobliżu domów. Dokument dotyczący muru Jerycha, nazwanego tak na cześć starożytnych fortyfikacji na współczesnym Zachodnim Brzegu, był jeszcze bardziej jednoznaczny. Szczegółowo opisano w nim ataki rakietowe mające na celu odwrócenie uwagi izraelskich żołnierzy i wysłanie ich w pośpiechu do bunkrów, a także drony mające na celu wyłączenie skomplikowanych środków bezpieczeństwa wzdłuż ogrodzenia granicznego oddzielającego Izrael od Strefy Gazy.

Bojownicy Hamasu mieli następnie przebić się przez 60 punktów w murze, szturmując granicę z Izraelem. Dokument rozpoczyna się cytatem z Koranu: "Zaskocz ich przez bramę. Jeśli to zrobisz, z pewnością zwyciężysz". To samo zdanie było powszechnie używane przez Hamas w jego filmach i oświadczeniach od 7 października. Jednym z najważniejszych celów nakreślonych w dokumencie było opanowanie izraelskiej bazy wojskowej w Re'im, która jest domem dla dywizji Gazy odpowiedzialnej za ochronę regionu. Wymieniono również inne bazy podlegające dowództwu dywizji. Hamas zrealizował ten cel 7 października, atakując Re'im i przejmując część bazy. Urzędnicy twierdzą, że zuchwałość planu sprawiła, że łatwo było go zlekceważyć. Wszystkie siły zbrojne piszą plany, których nigdy nie wykorzystują, a izraelscy urzędnicy ocenili, że nawet gdyby Hamas dokonał inwazji, mógłby zebrać siły liczące kilkadziesiąt osób, a nie setki, które ostatecznie zaatakowały. Izrael również źle odczytał działania Hamasu. Grupa negocjowała pozwolenia na pracę Palestyńczyków w Izraelu, co izraelscy urzędnicy uznali za znak, że Hamas nie dąży do wojny. Jednak Hamas przygotowywał plany ataków przez wiele lat, a izraelscy urzędnicy mieli dostęp do poprzednich wersji tych planów. To, co mogło być zamachem wywiadowczym, przerodziło się w jedną z najgorszych pomyłek w 75-letniej historii Izraela. Obraz

Bosa osoba leży z tyłu białego pickupa Toyoty, otoczonego przez mężczyzn.

Ciężarówka podobno przewoziła pojmaną izraelską kobietę w Khan Younis, w południowej Strefie Gazy, 7 października. Credit... Agence France-Presse - Getty Images

Bosa osoba leży z tyłu białego pickupa Toyoty, otoczonego przez mężczyzn.

We wrześniu 2016 r. biuro ministra obrony opracowało ściśle tajne memorandum oparte na znacznie wcześniejszej wersji planu ataku Hamasu. Memorandum, które zostało podpisane przez ówczesnego ministra obrony, Avigdora Liebermana, mówiło, że inwazja i wzięcie zakładników "doprowadziłoby do poważnych szkód w świadomości i morale obywateli Izraela".

W notatce, do której dotarł The Times, stwierdzono, że Hamas zakupił zaawansowaną broń, zagłuszacze GPS i drony. Stwierdzono również, że Hamas zwiększył swoje siły bojowe do 27 000 osób - dodając 6 000 do swoich szeregów w ciągu dwóch lat. Hamas miał nadzieję, że do 2020 r. osiągnie liczbę 40 000 osób.

W ubiegłym roku, po tym jak Izrael uzyskał dokument dotyczący muru Jerycha, wojskowy oddział w Strefie Gazy opracował własną ocenę wywiadowczą dotyczącą najnowszego planu inwazji.

Konflikt w Izraelu i Strefie Gazy na zdjęciach

Hamas "zdecydował się zaplanować nowy nalot, bezprecedensowy w swoim zakresie", napisali analitycy w ocenie przejrzanej przez The Times. Stwierdzono, że Hamas zamierzał przeprowadzić operację podstępu, a następnie "manewr na dużą skalę" w celu obezwładnienia dywizji.

Ale dywizja w Gazie określiła ten plan jako "współdziałanie". Bosa osoba leży z tyłu białego pickupa Toyoty, otoczonego przez mężczyzn. Ciężarówka podobno przewoziła pojmaną izraelską kobietę w Khan Younis, w południowej Strefie Gazy, 7 października. Credit... Agence France-Presse - Getty Images Bosa osoba leży z tyłu białego pickupa Toyoty, otoczonego przez mężczyzn. We wrześniu 2016 r. biuro ministra obrony opracowało ściśle tajne memorandum oparte na znacznie wcześniejszej wersji planu ataku Hamasu. Memorandum, które zostało podpisane przez ówczesnego ministra obrony, Avigdora Liebermana, mówiło, że inwazja i wzięcie zakładników "doprowadziłoby do poważnych szkód w świadomości i morale obywateli Izraela". W notatce, do której dotarł The Times, stwierdzono, że Hamas zakupił zaawansowaną broń, zagłuszacze GPS i drony. Stwierdzono również, że Hamas zwiększył swoje siły bojowe do 27 000 osób - dodając 6 000 do swoich szeregów w ciągu dwóch lat. Hamas miał nadzieję, że do 2020 r. osiągnie liczbę 40 000 osób. W ubiegłym roku, po tym jak Izrael uzyskał dokument dotyczący muru Jerycha, wojskowy oddział w Strefie Gazy opracował własną ocenę wywiadowczą dotyczącą najnowszego planu inwazji. Konflikt w Izraelu i Strefie Gazy na zdjęciach Hamas "zdecydował się zaplanować nowy nalot, bezprecedensowy w swoim zakresie", napisali analitycy w ocenie przejrzanej przez The Times. Stwierdzono, że Hamas zamierzał przeprowadzić operację podstępu, a następnie "manewr na dużą skalę" w celu obezwładnienia dywizji.

Ale oddział w Gazie określił ten plan jako "kompas". Innymi słowy, oddział ustalił, że Hamas wiedział, dokąd chce się udać, ale jeszcze tam nie dotarł. 6 lipca 2023 r. weteran Jednostki 8200 napisał do grupy innych ekspertów wywiadowczych, że dziesiątki komandosów Hamasu przeprowadziło niedawno ćwiczenia szkoleniowe, które obserwowali wyżsi rangą dowódcy Hamasu. Szkolenie obejmowało próbne zestrzelenie izraelskich samolotów oraz przejęcie kibucu i wojskowej bazy szkoleniowej, zabijając wszystkich kadetów. Podczas ćwiczeń bojownicy Hamasu użyli tej samej frazy z Koranu, która pojawiła się na szczycie planu ataku na mur Jerycha, napisała w wymianie e-maili przeglądanej przez The Times. Analityk ostrzegł, że ćwiczenia były ściśle zgodne z planem Muru Jerychońskiego i że Hamas buduje zdolność do jego realizacji. Pułkownik z dywizji w Strefie Gazy pochwalił analizę, ale powiedział, że ćwiczenia były częścią "całkowicie wymyślnego" scenariusza, a nie wskaźnikiem zdolności Hamasu do jego realizacji. "Krótko mówiąc, poczekajmy cierpliwie" - napisał pułkownik. Zdjęcie Żołnierz w zielonym mundurze i z karabinem przechodzi obok dwóch ciał przykrytych prześcieradłami na ziemi. Izraelski żołnierz w południowym mieście Sderot w pobliżu ciał Izraelczyków zabitych przez palestyńskich strzelców, którzy przedostali się ze Strefy Gazy 7 października. Credit... Tsafrir Abayov/Associated Press Żołnierz w zielonym mundurze i z karabinem przechodzi obok dwóch ciał przykrytych prześcieradłami na ziemi.

Dyskusja trwała nadal, a niektórzy koledzy popierali pierwotne wnioski analityka. Wkrótce powołała się na lekcje z wojny z 1973 roku, w której wojska syryjskie i egipskie pokonały izraelską obronę. Siły izraelskie przegrupowały się i odparły inwazję, ale niepowodzenie wywiadu od dawna służy jako lekcja dla izraelskich urzędników ds. bezpieczeństwa.

"Przeszliśmy już podobne doświadczenie 50 lat temu na froncie południowym w związku ze scenariuszem, który wydawał się wyimaginowany, a historia może się powtórzyć, jeśli nie będziemy ostrożni" - napisała analityczka do swoich kolegów.

Choć złowieszcze, żaden z e-maili nie przewidywał, że wojna jest nieuchronna. Analityczka nie podważyła również konwencjonalnej mądrości izraelskich urzędników wywiadu, że Yahya Sinwar, przywódca Hamasu, nie był zainteresowany wojną z Izraelem. Prawidłowo oceniła jednak, że możliwości Hamasu drastycznie się poprawiły. Różnica między możliwościami a aspiracjami znacznie się zmniejszyła.

Niepowodzenia w łączeniu kropek były echem innej analitycznej porażki ponad dwie dekady temu, kiedy amerykańskie władze również miały wiele wskazówek, że grupa terrorystyczna Al-Kaida przygotowuje atak. Rządowa komisja doszła do wniosku, że ataki na World Trade Center i Pentagon z 11 września 2001 r. były w dużej mierze porażką analizy i wyobraźni.

"Porażka izraelskiego wywiadu 7 października coraz bardziej przypomina nasz 9/11" - powiedział Ted Singer, niedawno emerytowany wysoki rangą urzędnik CIA, który pracował na szeroką skalę nad atakami na World Trade Center i Pentagon.

Dyskusja trwała nadal, a niektórzy koledzy popierali pierwotne wnioski analityka. Wkrótce powołała się na lekcje z wojny z 1973 roku, w której wojska syryjskie i egipskie pokonały izraelską obronę. Siły izraelskie przegrupowały się i odparły inwazję, ale niepowodzenie wywiadu od dawna służy jako lekcja dla izraelskich urzędników ds. bezpieczeństwa. "Przeszliśmy już podobne doświadczenie 50 lat temu na froncie południowym w związku ze scenariuszem, który wydawał się wyimaginowany, a historia może się powtórzyć, jeśli nie będziemy ostrożni" - napisała analityczka do swoich kolegów. Choć złowieszcze, żaden z e-maili nie przewidywał, że wojna jest nieuchronna. Analityczka nie podważyła również konwencjonalnej mądrości izraelskich urzędników wywiadu, że Yahya Sinwar, przywódca Hamasu, nie był zainteresowany wojną z Izraelem. Prawidłowo oceniła jednak, że możliwości Hamasu drastycznie się poprawiły. Różnica między możliwościami a aspiracjami znacznie się zmniejszyła. Niepowodzenia w łączeniu kropek były echem innej analitycznej porażki ponad dwie dekady temu, kiedy amerykańskie władze również miały wiele wskazówek, że grupa terrorystyczna Al-Kaida przygotowuje atak. Rządowa komisja doszła do wniosku, że ataki na World Trade Center i Pentagon z 11 września 2001 r. były w dużej mierze porażką analizy i wyobraźni.

"Porażka izraelskiego wywiadu 7 października coraz bardziej przypomina nasze 9/11" - powiedział Ted Singer, niedawno emerytowany wysoki rangą urzędnik CIA, który intensywnie pracował na Bliskim Wschodzie."Porażką będzie luka w analizie, która pozwoli namalować przekonujący obraz dla przywódców wojskowych i politycznych, że Hamas miał zamiar przeprowadzić atak, kiedy to zrobił". Image Na pierwszym planie naruszone metalowe ogrodzenie na błotnistym polu w pobliżu drzew. W oddali, cienki dym unosi się nad budynkami. Naruszone ogrodzenie w wiosce Kfar Azza w Izraelu, trzy dni po ataku Hamasu.Credit... Sergey Ponomarev dla The New York Times Na pierwszym planie naruszone metalowe ogrodzenie na błotnistym polu w pobliżu drzew.W oddali, cienki dym unosi się nad budynkami.

Ronen Bergman jest pracownikiem The New York Times Magazine z siedzibą w Tel Awiwie. Jego najnowsza książka to "Rise and Kill First: The Secret History of Israel's Targeted Assassinations", opublikowana przez Random House. Więcej o Ronenie Bergmanie Adam Goldman pisze o FBI i bezpieczeństwie narodowym. Jest dziennikarzem od ponad dwóch dekad. Więcej o Adamie Goldmanie

0
0 comments